Znacie Ico? Dość starą grę na PS2 gdzie opiekujemy się bezbronną dziewczynką, Yordą? Jeśli tak, to teraz poczujecie się jak w domu - ten sam team odpowiedzialny za Ico stworzył kolejną swoją produkcję. Tworzono ją 4 lata. I zwie się Shadow of the Colossus. Niesamowity tytuł.

Tak samo jak poprzednik, tak i ta częśćjest trudno dostępna i droga. Ale warto ją zakupić. Klimat tej gry jest NIESAMOWICIE przytłaczający a zarazem przyciągający umysł Gracza. Fabuła znów jest szczątkowa - aby obudzić kobietę, musisz zabić Kolosy. A aby zabić Kolosy, musisz mocno się napracować. Świat jest pusty i dość monotonny, ale taki był zamiar twórców. Kolosy są przeogromne a każdy jest odmienny wizualnie i technicznie. Każdego również trzeba zabić innym sposobem - czasem jest dosyć trudno. Ale gdy jedziesz na swoim koniu po polanie i czujesz się mniejszy od stopy przeciwnika... Nie da się tego opisać zwykłymi słowami. Tu trzeba bić pokłony.

Dodaj do tego świetną grafikę oraz genialną muzykę i widzisz grę która została stworzona z pasją. Jedyne zastrzeżenie to krztuszący się engine w 30 klatkach na sekundę. Ale nie można mieć wszystkiego, jednak pomimo tego, w SotC po prostu trzeba zagrać.