Nietuzinkowych gier na Xboxa niestety brakuje. Czy tę lukę dobrze wypełnia Oddworld: Stranger's Wrath to już sprawa gustu. Osobiście - zapełnia w połowie. Ale jeżeli chcesz ją kupić, zastanów się dwukrotnie, a najlepiej trzykrotnie. Dlaczego? Ponieważ gra jest bardzo, bardzo dziwna.

Może przesadzam. Może aż się zbyt "nałykałem" mainstreamowych gier, że już takie jak Oddworld wydają mi się dziwne? Tak czy inaczej, nie sterujesz już Abe'm znanym z PSX-owych części. Powstrzymaj smutny skowyt gdyż nowy bohater jest również dobry. Nasz Szeryf to niezły madafaka - dużo robi, mało mówi. A jak coś powie, jest to zawsze coś zabawnego :). Takich lubimy.

Fabuła nie jest jakoś zaskakująca. Ot, jesteś szeryfem i próbujesz sprowadzić tutaj porządek i ład. Już same klimaty westernowe przywołują uśmieszek u Gracza. Jest dobrze. A filmiki są zrobione profesjonalnie. Gameplay jest co najmniej dziwny. Wpakowano w postać dużo klatek ale i tak jest z tym różnie. Trochę irytuje bieg naszego szeryfa - niczym małpy. Bawi to, ale jedynie za pierwszym razem. Sama walka jest trochę monotonna i niczym nie zaskakuje. Strzelasz z łuku, a nabojami są... żywe potworki! Tu już jest lepiej. Typów potworków jest troszkę więc jest w czym wybierać. Zabawna sprawa.

Ogólnie rzecz biorąc, kup tą grę jeśli lubisz tytuły nietypowe. Mi się spodobało, ale nie ma mowy o szału.